Postanowiliśmy skorzystać z dobrodziejstw cywilizacji przed wyjazdem i dłuższą podróżą, tak więc od rana kłęby…
Kategoria: nawariata
tu i ówdzie
Noc spędziliśmy w hostelu, który nie miał miejsc, ale przyduszeni naszą ponurą, nie zwiastującą niczego…
Potworny ból głowy. Oczy nie nadążają za obrazem, świat faluje, czaszka świdruje. Siedzieliśmy prawie godzinę…
W Casa del Inka na śniadanie placuszki kukurydziane. Zażyczyłem dwa, bo przepyszne były. Kociątko pożarło…